Tor utytułowany w otoczeniu lasu na terenie byłej kopalni piasku, stanowi ciekawą enklawę dla wielbicieli motocrossu. Nikomu w promieniu kilku kilometrów motocrossowcy nie przeszkadzają! Tor mimo tego, że położony na płaskim terenie posiada wiele sztucznych przeszkód, ale usypanych z pomysłem - jest szybko, widowiskowo i bezpiecznie. W zarys toru wpisane są dwa oczka wodne, co dodaje atrakcyjności krajobrazowej. A przy tym stanowią dla ofiarnych i pomocnych strażaków z okolicznych jednostek OSP zbiorniki wody przydatnej do zraszania toru, który powoduje kurz z racji piaszczystej nawierzchni. Ciekawym pomysłem, a przydatnym dla publiczności jest usypany w centrum toru w Przybyszowach spore wzniesienie. Na torze odbywają się zawody strefowe. Torem zajmuje się Lobo racing.
Zdjęcie: Google Maps